Tak było. Przed eksplozją
Siedem lat temu statek Rhosus pod mołdawską banderą wyruszył z Batumi w Gruzji do Beiry w Mozambiku z ładunkiem 2750 ton saletry amonowej do produkcji materiałów wybuchowych dla górnictwa. 21 listopada zawinął do portu w Bejrucie i już nigdy nie wyruszył w dalszą drogę. Właściciel zbankrutował, jednostka zatonęła, niebezpieczny ładunek zamknięto w magazynie. Sprawa utknęła w procedurach biurokratycznych i wydawało się, że świat o niej zapomniał, aż do 4 sierpnia br.
13.08.2020
Numer 17.2020