Bliski Wschód

Nawrócona w Hajfie

Pisała i płakała

Numer 18.2021
Jej ojczyzną długo pozostawała Jerozolima. Do czasu... Jej ojczyzną długo pozostawała Jerozolima. Do czasu... AFP / EAST NEWS
Izraelska pisarka Ceruja Szalew długo trzymała się z dala od polityki. W najnowszej powieści splata przeszłość i teraźniejszość swojego kraju w niepokojącą historię miłosną.

Przed pięciu laty przeprowadziła się z rodziną do Hajfy. Marzeniem jej męża Ejala Meggeda, który też jest pisarzem, było zamieszkać w tym nadmorskim mieście nad morzem na północy Izraela. Opierała się przez ponad 20 lat, w końcu się poddała. Długo czuła się nieswojo w miejscu, które położone jest na stromym zboczu nad morzem. Trzecie co do wielkości miasto Izraela nie jest tak hipsterskie, jak Tel Awiw, ani tak obciążone religią i historią, jak Jerozolima. Nad Hajfą roztacza się kosmopolityczna aura, Żydzi i Arabowie żyją tu razem na ogół w pokoju.

26.08.2021 Numer 18.2021
Reklama