Talibowie jeszcze nie zaczęli rządzić, a już są podzieleni.
Po koszmarnym, krwawym ataku przed lotniskiem w Kabulu, w którym zginęło prawie sto osób, w tym 13 amerykańskich żołnierzy, dwa fakty stały się oczywiste. Po pierwsze talibowie będą kontestowani przez inne, jeszcze bardziej ekstremistyczne ugrupowania. Po drugie ich własna organizacja jest podzielona. Przywódcy talibów starają się wyrobić na zewnątrz przekonanie, że mają sytuację pod kontrolą, ale zamachowcy zburzyli ten wizerunek. Najprawdopodobniej po drodze na lotnisko musieli przejechać przez liczne posterunki talibów i nie zostali zatrzymani.
09.09.2021
Numer 19.2021