Xi Jinping, nadzieja reformatorów, stał się najbardziej autorytarnym przywódcą Chin od czasów Mao. Kilka dni temu był w Warszawie, budując nowy Jedwabny Szlak.
Apetyt Xi Jinpinga na władzę nie ma granic. Co rusz pojawiają się informacje o skupianiu całej władzy w rękach silnego człowieka z Pekinu. W lutym br. odwiedził redakcję agencji Xinhua, „Dziennika Ludowego” i stacji CCTV, wzywając pracowników głównych państwowych mediów do „absolutnej lojalności”. – Powinni kochać partię, chronić ją i ściśle sprzymierzyć się z jej przywództwem w myśli, polityce i czynach – ogłosił.
24.06.2016
Numer 13.2016