Chińczycy nie potrzebują Facebooka, bo dużo większe możliwości daje im WeChat. Czy ten popularny komunikator zagrozi gigantom z Doliny Krzemowej?
Reuters/Forum
Prezes Tencent Ma Huateng to najbardziej tajemnicza postać w branży nowych technologii.
Nic nie jest w stanie powstrzymać szalonego pędu Chińczyków do konsumpcji. Gdy jedno z największych centrów handlowych w Chongqingu w środku nocy ogłosiło „urodzinową” promocję, na ulicach największej chińskiej metropolii utworzyły się gigantyczne korki. Mieszkańcy miasta zrywali się z łóżek i wskakiwali do samochodów, by skorzystać z przecen na torebki od Gucciego i garnitury od Hugo Bossa.
– O godzinie 2.
29.12.2016
Numer „Świat i ludzie 2017”