Joshua Wong jest twarzą protestów w Hongkongu. Teraz grozi mu wiele lat za kratami.
Znowu siedzi w więzieniu. Tym razem hongkoński aktywista jest oskarżony o zorganizowanie nielegalnego zgromadzenia przed komendą policji. Mało znaczące wykroczenie, jednak może on trafić do więzienia na wiele lat (w grudniu 2020 r. dostał wyrok trzynastu i pół miesiąca więzienia – przyp. FORUM). Jeśli Pekin się kogoś boi, to ludzi z przekonaniami. Dwudziestoczteroletni Wong jest międzynarodową twarzą protestów, kimś w rodzaju ich rzecznika. Mówi nie tylko o zbrodniach Pekinu w Hongkongu, lecz także w Sinciangu czy Tybecie.
28.12.2020
Numer 1.2021