Projekt zapory na Czerwonej Rzece groził zagładą rzadkiego ptaka. Pewnemu chińskiemu studentowi biologii udało się zatrzymać budowę.
Wildd China Film/•
Zapora w prowincji Yunnan miała osiągnąć 175 metrów wysokości. Spiętrzone wody zalałyby dolinę.
Wysiada z samochodu w dolinie w prowincji Yunnan – miejscu, które udało mu się ocalić od zagłady. Gu Bojian rozgląda się. Widzi wody Czerwonej Rzeki pędzące w korycie, słyszy dzwonki stada bydła, przechodzącego gdzieś wyżej przez bród. Dziewicze lasy pokrywają wzgórza na brzegach. Jak co roku w porze suchej drzewa zrzuciły już liście. Pozostałości po fundamentach zapory, po których przepływa rzeka, dostrzec można dopiero na drugi rzut oka. Bojian poświęcił walce z zaporą siedem lat życia, ale uważa, że było warto.
24.09.2021
Numer 20.2021