W wielu miejscach we Francji lepiej nie pokazywać się na ulicy w jarmułce. Choć Front Narodowy pod wodzą Marine Le Pen nie eksponuje już antysemickich haseł, to wielu francuskich Żydów wciąż nie czuje się bezpiecznie. W każdej chwili grozi im atak islamistów.
Zaraz po przyjściu do szkoły zdejmuję jarmułkę. Przestrzegam zakazu noszenia symboli religijnych. Dyrekcja, nauczyciele i moi muzułmańscy uczniowie mnie szanują – opowiada David K., pedagog. Ma złamany nos, podbite oczy i zgarbione, obolałe plecy. Rozpina koszulę, odsłaniając tors, i pokazuje koślawą swastykę wymalowaną na piersi. Kilka tygodni temu został pobity na paryskiej ulicy, gdy wychodził z koszernej restauracji. – Na środku alei zobaczyłem trzech ludzi, którzy zbliżali się do mnie, krzycząc: „Ty brudny Żydzie!
06.06.2014
Numer 12/ 2014