Wiktor Pinczuk to kolekcjoner dzieł sztuki i filantrop. Jest też najbardziej zachodnim z ukraińskich oligarchów, ale pieniądze zarabia na Wschodzie.
AFP/East News
Klan u władzy. Od lewej: Wiktor Pinczuk z żoną Ołeną, teściową i teściem, eksprezydentem Leonidem Kuczmą. Zdjęcie z marca 2005 r., z pogrzebu byłego szefa MSW, Jurija Krawczenki, który zginął w niejasnych okolicznościach.
Zaprosił nas do siebie, do swej ulubionej siedziby. To posiadłość licząca wiele tysięcy metrów kwadratowych, 40 minut samochodem od Majdanu. Nad brzegiem jeziora, na skraju brzozowego lasu, wznosi się szklany pawilon z ekspozycją dzieł sztuki. Zaprojektowali go słynni szwajcarscy architekci z firmy Herzog & de Meuron – ci sami, którzy budowali stadion olimpijski w Pekinie i Allianz Arenę w Monachium. Kamerdyner otwiera butelkę Château Montrose, ciężkiego bordeaux, rocznik 2005.
20.02.2015
Numer 04.2015