Ledwie sędziwy kanclerz opuścił 30 lipca 1898 r. w swym domu we Friedrichsruh ziemski padół, kiedy u jego łoża stanęli natrętni goście. Ówcześni paparazzi poprawili mu ułożenie głowy, podłożyli pod nią poduszki i nacisnęli przycisk aparatu fotograficznego. Zdjęcie leżącego na marach Bismarcka wywołało skandal prasowy, a dwaj hamburscy fotograficy, którzy próbowali sprzedać fotkę za okrągłą sumkę, zostali aresztowani. W czasie spektakularnego procesu wyszło na jaw, że przekupili leśniczego we Friedrichsruh, by znaleźć się przy zmarłym w odpowiednim momencie.