W odróżnieniu od innych republik ZSRR naszym bastionem oporu przeciw komunizmowi był Kościół – wspomina Tomas Venclova, były radziecki dysydent.
W. Łaski/East News
Ostatnie chwile w ZSRR. Demonstranci żądają niepodległości Litwy przed wizytą Michaiła Gorbaczowa w Wilnie (styczeń 1990 r.).
Opozycja w Związku Radzieckim miała swoje narodowe odłamy. Czym wasza działalność na Litwie różniła się od tego, co robili walczący z systemem dysydenci w Moskwie czy Leningradzie?
Tomas Venclova: Litwa jest zupełnie inna niż Rosja. To kraj o silnych dążeniach niepodległościowych, zorientowany na Zachód, katolicki. Te niepodległościowe dążenia były silne nie tylko wśród litewskiej inteligencji, ale i w szerokich kręgach społeczeństwa.
01.04.2016
Numer 07.2016