Jeśli w brytyjskim referendum zwyciężą zwolennicy Brexitu, kraj wejdzie w długi i bolesny proces odcinania pępowiny łączącej go z kontynentem.
Ewentualny koniec 40-letniego partnerstwa nie będzie łatwy. 23 czerwca światła w gabinetach na Downing Street 10 palić się będą do białego rana. Premier David Cameron, który zgodził się na referendum, będzie musiał stawić czoło skutkom swojej decyzji. A przede wszystkim – setkom dylematów wynikających z zerwania sieci wzajemnych powiązań, wpływających na niemal wszystkie aspekty życia Brytyjczyków, począwszy od cen mleka, a skończywszy na prawie do pracy w innych krajach europejskich.
24.06.2016
Numer 13.2016