Pamiętacie Chorwację z lat 90.? Z normalnymi cenami i bez tłumu turystów? Ta kraina szczęścia wciąż istnieje. Kilkaset kilometrów na południe, na wybrzeżu Albanii.
Albanię, do niedawna białą plamę na turystycznej mapie Europy, jako pierwsze odkryły polskie biura podróży. Już kilka z nich oferuje szeroki wybór wakacji w dwóch największych nadmorskich kurortach: w Durrës na północnym i w Sarandzie na południowym wybrzeżu. Jednak prawdziwy globtroter nie kupuje banalnych wczasów. Dlatego robimy szybki research i dowiadujemy się, że ulubionym wakacyjnym miejscem Albańczyków jest niewielka rybacka wioska Dhërmi, między Wlorą a Sarandą.
05.08.2016
Numer 16.2016