Strachem i przemocą neonaziści oraz inne skrajnie prawicowe grupy wpływają na politykę Kijowa.
Jednym z większych wyzwań, jakie staną przed nowym prezydentem USA Donaldem Trumpem, będzie zdefiniowanie polityki wobec Ukrainy – pisze Lev Golinkin w amerykańskim tygodniku „The Nation”. Przez ostatni rok głównym zmartwieniem Waszyngtonu był brak sukcesów Kijowa w walce z odwiecznym problemem korupcji, ignorowano zaś innego rodzaju przeszkodę dla rozwoju demokracji nad Dnieprem: siłę skrajnej prawicy. Władza na Ukrainie jest dziś rozdzielona między rząd w Kijowie a silnie uzbrojone oddziały ultranarodowców, kwestionujące nie tylko politykę państwa, lecz także zalecenia płynące z Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych.
17.02.2017
Numer 04.2017