Wybór szefa Rady Europejskiej wywołał żywe komentarze zarówno na wschodzie, jak i na zachodzie Europy.
Donald Tusk został ponownie wybrany. Cała procedura nie trwała nawet pół godziny. Prowadzący sesję premier Malty zapytał, czy ktoś – poza Polską – nie popiera Tuska. Nikt się nie zgłosił. To dla Polski kompromitacja. Po wyborach Donald Tusk razem z Jean-Claude’em Junckerem spotkali się z prasą. Na pytanie, jak zamierza w przyszłości kontaktować się z Warszawą, były premier odpowiedział: „Po polsku” – relacjonuje „Süddeutsche Zeitung”.
17.03.2017
Numer 06.2017