Na dworze królewskim ktoś nie śpi. Na wypadek gdyby „pani Robinson” zasnęła na wieki.
W planach na wypadek śmierci królowej – a mają je pałac Buckingham, rząd i BBC – zakłada się, że prawdopodobnie umrze po krótkiej chorobie w otoczeniu lekarzy i rodziny. Decydujący głos ma królewski gastroenterolog Huw Thomas. To on będzie doglądać pacjentki, kontrolować dostęp do jej pokoju i zdecyduje, co i kiedy przekazać społeczeństwu. Z pałacu w świat popłyną komunikaty.
Oczy Elżbiety II zamkną się na zawsze i królem zostanie Karol.
28.04.2017
Numer 09.2017