W Londynie można wylądować na jednym z kilku lotnisk. My wybraliśmy lot do Luton, bo stamtąd najwygodniej mogliśmy dotrzeć do zaplanowanych atrakcji, w ogóle nie zbliżając się do zakorkowanego zwykle miasta. Już od samego początku spotkała nas miła niespodzianka – wypożyczalnia bez dopłaty przydzieliła nam droższe auto niż rezerwowaliśmy i w ten sposób przez weekend jeździliśmy nowiutkim i niezwykle wygodnym SUV-em Forda – Ecosportem.

Śladami św. Albana

Pierwsze kroki skierowaliśmy do położonego pół godziny drogi od lotniska starożytnego miasteczka St.