Sojusz Ruchu Pięciu Gwiazd i skrajnie prawicowej Ligii Północnej budzi niepokój w wielu europejskich stolicach.
Gdyby dać wiarę temu, co mówi signor Fabio, ten rząd nie utrzyma się długo. – We wrześniu będziemy znowu głosować! – mówi „giornalaio”, czyli sprzedawca gazet w najpopularniejszym rzymskim kiosku, który mieści się niecałe sto metrów od biura szefa rządu. Pan Fabio wie, co się dzieje na świecie, wie też, że świat ten znowu z troską przygląda się jego ojczyźnie.
„Rzym otwiera bramy przed nowoczesnymi barbarzyńcami” – tak „Financial Times” zatytułował swą relację z Włoch, mając na myśli powołanie rządu koalicji Ruchu Pięciu Gwiazd pod przywództwem Luigiego Di Maio i skrajnie prawicowej Ligi Północnej, kierowanej przez Matteo Salviniego.
22.06.2018
Numer 13.2018