Jest najstarszym w Austrii żyjącym ocalonym z Zagłady. 105-letni obecnie mężczyzna pomógł stu tysiącom Żydów w emigracji do Palestyny.
Arcybiskup Salzburga kiedyś go spytał, jak dożyć tak sędziwego wieku – Proszę zrobić to, co ja, i ożenić się młodą kobietą! – wypalił Marko Feingold. Jego druga żona Hanna jest od niego młodsza o 35 lat. 105-letni senior serdecznie śmieje się z własnego dowcipu. Nigdy nie stracił poczucia humoru, nawet w najgorszych chwilach.
To, że przeżył, wielu traktuje jako cud, ale on sam uważa to za „przypadek, bo w przeciwnym razie trzeba byłoby dwudziestu cudownych zrządzeń losu”.
20.07.2018
Numer 15.2018