Europa

Kto pomoże? Święty Boże!

Petro Poroszenko: przedwyborczy sojusz z Cerkwią

Numer 05.2019
Oto tomos! Prezydent objeżdża kraj z dokumentem, który ponoć sam „załatwił” u patriarchy Konstantynopola. To akt niezależności ukraińskiej Cerkwi od Moskwy. Oto tomos! Prezydent objeżdża kraj z dokumentem, który ponoć sam „załatwił” u patriarchy Konstantynopola. To akt niezależności ukraińskiej Cerkwi od Moskwy. AFP / EAST NEWS
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko raczej nie ma szans na reelekcję w marcu. Na wszelki wypadek przeniósł jednak swoją kampanię wyborczą do cerkwi.
Sympatyczny Zełenski nie jest politykiem i nic nie wskazuje na to, że umie rządzić państwem.AFP/EAST NEWS Sympatyczny Zełenski nie jest politykiem i nic nie wskazuje na to, że umie rządzić państwem.

Petro Poroszenko ostatnio często podróżuje w sprawach Pana Boga. W niedzielę prezydent Ukrainy odwiedzał ostatnio na przykład Winnicę, swoją polityczną ojczyznę. Droga wiodła go wprost do katedry, na nabożeństwo. – Chrystus się narodził! – wołał prezydent, przepychając się przez tłum wiernych. – Głoście Jego chwałę! – rozbrzmiewało w odpowiedzi. To bożonarodzeniowe zawołanie prawosławnych. Boże Narodzenie obchodzono tu wprawdzie już 7 stycznia, ale pod ikonostasem wciąż jeszcze stały ustrojone choinki, a prezydent przyniósł coś w prezencie – dary Boże dla Ukraińców.

01.03.2019 Numer 05.2019
Reklama