Niektórzy mówią, że takiego widoku nie ma nie tylko nigdzie w Europie, lecz i na całym świecie. Jeśli jest w tym nawet kropla przesady, to i tak Dubrownik zachwyci i zaczaruje każdego gościa.
Pierwszy okrzyk „wow!” wyrywa się z ust tych szczęściarzy, którzy w samolocie zajęli miejsca przy oknie. Lądujące w Dubrowniku maszyny nadlatują znad morza, a oczom zachwyconych pasażerów ukazują się białe domy i czerwone mury kontrastujące z niesamowicie niebieskim morzem. Czujemy się, jakbyśmy lądowali wprost na planie filmowym, nie zaś w mieście.
I rzeczywiście – w Dubrowniku nic nie jest zwykłe. Poczynając od historii, która datuje się od około VI wieku, kiedy to na wyspie u wybrzeży Dalmacji powstała grecko-rzymska osada.
24.05.2019
Numer 11.2019