Gdy jesienią 2013 roku Silvio Berlusconi został usunięty z włoskiego Senatu i pozbawiony prawa startu w wyborach na pięć lat, wielu uznało to za koniec tego polityka. A on znowu wrócił.
Wydawało się, że podstarzały miliarder, skompromitowany udziałem w licznych aferach, już nigdy nie wróci na polityczne salony. Należało jednak słuchać samego Il Cavaliere, który się odgrażał, że mimo osiemdziesiątki na karku nie wybiera się na polityczną emeryturę.
Bo oto wiosną 2019 roku „Kajman” znów kłapie szczęką, prezentując pełny garnitur lśniących białych zębów…
Zatęsknicie za bunga bunga
W poniedziałek 6 maja br.
05.07.2019
Numer 14.2019