Europa

U Thora za piecem

Mity wiecznie żywe

Numer 22.2019
Na zgromadzeniach opowiadają sobie sagi. To taki starożytny Netflix. Na zgromadzeniach opowiadają sobie sagi. To taki starożytny Netflix. Alamy / BEW
Ásatrú to pogańska religia czerpiąca z tradycji wikingów. Na Islandii ma coraz więcej zwolenników.
Tysiąc lat chrześcijaństwa na wyspie? Nie wszyscy przywiązują wagę do tego epizodu.Alamy/BEW Tysiąc lat chrześcijaństwa na wyspie? Nie wszyscy przywiązują wagę do tego epizodu.

W ostatnich latach na Islandii nastąpił znaczny wzrost zainteresowania ásatrú – religią opartą na staroskandynawskich wierzeniach. Mitologia ta przeplata się organicznie ze świadomością ekologiczną. Liderem ruchu jest sześćdziesięcioletni Hilmar Örn Hilmarsson, kompozytor i popularyzator muzyki. Od 2003 roku jest najwyższym kapłanem staroislandzkiego kultu. – Ludzie mnie wybrali, a ja byłem na tyle głupi, że się zgodziłem – żartuje. – Wtedy zainteresowanie było niewielkie, teraz mam około pięciu tysięcy wiernych, a ich liczba stale rośnie.

25.10.2019 Numer 22.2019
Reklama