Tu kryli się homoseksualni kochankowie i tu konspirowano przeciw nazistom. Paryskie toalety publiczne spisały się lepiej niż Linia Maginota.
O godzinie 23.00, 6 grudnia 1876 roku, policjanci patrolujący paryskie Pola Elizejskie nakryli w toalecie publicznej zamożnego przedstawiciela burżuazji, oddającego się – jak to określili – „nieprzyzwoitym czynnościom” z osiemnastoletnim robotnikiem. Starszy z mężczyzn, jak się szybko wydało, okazał się prominentnym katolickim politykiem. Eugène de Germiny był sztandarową postacią obozu skrajnej, reakcyjnej prawicy, protestował przeciw polityce świeckiego państwa i był zwolennikiem społeczeństwa opartego na rodzinie, religii i Kościele oraz powrotu do monarchii.
16.01.2020
Numer 2.2020