W środku gorącego lata warto wybrać się na Węgry, by w chłodzie kilkusetletniej piwnicy skosztować kieliszek tokaju.
Szlak winny Tokaju, wpisany na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO, rozpoczyna się już kilka godzin jazdy od polskiej granicy. Słynne wina produkowane są nie tylko w mieście, od którego wzięły nazwę, lecz także w 27 miejscowościach leżących w regionie. Warto odwiedzić przynajmniej kilka, ciesząc się nie tylko degustacjami, lecz też podziwiając, zwłaszcza latem, bujną, węgierską przyrodę.
Historia produkcji tokaju liczy sobie kilkaset lat. Od dawna jest nazywany królem wina i winem królów.
04.06.2020
Numer 12.2020