Europa

Komu Boris dał po... lordzie

Jewgienij Lebiediew. Baron z Kremla

Numer 18.2020
Ma reputację playboya. Obiekt niesłabnącego zainteresowania paparazzich. Ma reputację playboya. Obiekt niesłabnącego zainteresowania paparazzich. Getty Images
Magnat prasowy Jewgienij Lebiediew, syn oligarchy, byłego agenta KGB, zasiądzie w Izbie Lordów. Jak to się mogło stać?

W Anglii na tę nominację zareagowano z oburzeniem. Słowa krytyki kierowano jednak nie tyle pod adresem Lebiediewa, ile Borisa Johnsona, przede wszystkim za to, że nagradza swoich kolesiów i zwolenników. Premier oskarżony został o nepotyzm, lekceważenie opinii publicznej i torpedowanie procesu demokratyzacji i starań o redukcję liczby lordów zasiadających w parlamencie. Przedmiotem krytyki jest też świadome lub nieświadome przekształcenie Wielkiej Brytanii w „aktywa” kremlowskich służb specjalnych.

27.08.2020 Numer 18.2020
Reklama