Tego jeszcze w historii niepodległej Białorusi nie było. Na ulice wychodzą ludzie i domagają się odejścia Łukaszenki. Reżim odpowiada represjami.
Ostatnio w rozpędzaniu wielotysięcznych marszów brali udział – poza OMON-em – wynajęci przez władze dresiarze, także przywiezieni w ramach bratniej pomocy z Rosji. Prezydent Alaksandr Łukaszenka organizuje też wielotysięczne demonstracje swoich zwolenników.
Jestem za!
Uczestników manifestacji poparcia dla prezydenta zwozi się do Mińska autobusami i pociągami.
Pracownicy budżetówki i wielkich państwowych zakładów przemysłowych mają obowiązek zademonstrowania poparcia dla Łukaszenki.
10.09.2020
Numer 19.2020