Już wiosną koronawirus zaatakował Hiszpanię silniej niż inne kraje Europy. Dlaczego nie wyciągnięto wniosków?
Pierwsza fala uderzyła nas z mocą tsunami. Kiedy udało nam się w czerwcu spłaszczyć krzywą zachorowań, ucieszyliśmy się, ale następnego uderzenia spodziewaliśmy się w zimie, co okazało się fatalnym błędem – mówi César Carballo, lekarz medycyny ratunkowej z madryckiego szpitala Ramón y Cajal. Druga fala zalała Hiszpanię wcześniej, niż oczekiwano. Wirus szerzy się od września, a kraj nie jest bynajmniej przygotowany. W sumie wykryto już ponad milion zakażeń, co stawia go na samym szczycie w Europie.
05.11.2020
Numer 23.2020