Tak było. Grudzień 2019 r.
Z Downing Street wyleciał z hukiem Dominic Cummings, doradca Borisa Johnsona uważany za architekta brexitu. To on miał wymyślić (obłudną) obietnicę, że po wyjściu z Unii Europejskiej brytyjska służba zdrowia będzie bogatsza o 350 mln funtów tygodniowo. Oprócz politycznego talentu dysponuje też jednak niebywałą zdolnością zrażania do siebie ludzi i wchodzenia w konflikty. Nienawidzili go zarówno laburzyści, jak i torysi. Kiedy podczas lockdownu wywiózł rodzinę na wieś, mimo że podejrzewał u siebie objawy zakażenia koronawirusem, pociągnięcia go do odpowiedzialności domagali się zgodnie politycy obu partii.
19.11.2020
Numer 24.2020