Klub w Kirkcaldy założyli kombatanci, którzy po wojnie nie mogli wrócić do ojczyzny. Polska społeczność próbuje odkupić budynek, zanim trafi na wolny rynek.
Zygmunt Jaworski przybył do Szkocji w 1945 roku, podczas wojny służył w Pierwszej Dywizji Zmechanizowanej. Ponieważ walczył z Niemcami po stronie zachodnich aliantów, nie mógł wrócić do żony Anny i córki, które mieszkały w rządzonej przez komunistów Polsce. Zaczął w Kirkcaldy nowe życie, ożenił się ze Szkotką, Betty, i pracował – najpierw w kopalni, a potem jako kierowca autobusu. Był jednym z założycieli Klubu Polskiego w 1953 roku i spędzał w nim większość wolnego czasu. Jego wnuczka, Renata, miała dwadzieścia lat, kiedy przyjechała do Szkocji w 1974 roku, by po raz pierwszy się z nim zobaczyć.
20.05.2021
Numer 11.2021