To jasne, że ludzkość nie może iść dalej tą drogą, ale powtarzanie tego bez przerwy jest męczące – narzeka Sandrine Dixson-Declève, nowa dyrektor Klubu Rzymskiego.
Impreza podczas szczytu klimatycznego Countdown już trwa, kiedy nowa dyrektor Klubu Rzymskiego przybywa ze swoją niewielką ekipą do hotelu Sheraton w Edynburgu. Kiedy Sandrine Dixson-Declève mknie po wykładzinach reprezentacyjnej kondygnacji obiektu, mijając bufety z wegańskimi burgerami, słodkimi bułeczkami i tacosami, mowa jej ciała przypomina nieco mistrza boksu, gdyby nie sukienka z kwiecistym wzorem, okulary w rogowych oprawkach, kok. Głowę ma zawsze nieco wychyloną do przodu, a ramiona nieco do tyłu.
19.11.2021
Numer 24.2021