Europa

Szczęśliwa beznadzieja

Archipelag Cesarzowej Eugenii. Rosyjskie wyspy szczęśliwe

Numer 02.2022
Wyspa Rejneke. Na stałe mieszka tu dziś nie więcej niż dwadzieścia osób. Reszta to letnicy. Wyspa Rejneke. Na stałe mieszka tu dziś nie więcej niż dwadzieścia osób. Reszta to letnicy. Shutterstock
Na wyspach Archipelagu Cesarzowej Eugenii wszystko leży w ruinie, ale ludzie nie chcą stąd wyjeżdżać. Co tam trzyma Rosjan?
Shutterstock

Jeszcze 170 lat temu nikt nie wiedział o istnieniu tajemniczych wysp na wodach Morza Japońskiego. Pierwsi dostrzegli je Anglicy i Francuzi, poszukujący rosyjskich okrętów w czasie wojny krymskiej. Nazwali archipelag na cześć francuskiej cesarzowej Eugenii de Montijo, żony Napoleona III. Nazwa się przyjęła, ale bardziej szczegółowe informacje o wyspach w Zatoce Piotra Wielkiego pojawiły się dopiero wtedy, gdy zaczęli je badać Rosjanie. W rezultacie ziemie te przyłączono do Rosji. Pierwsza rosyjska osada powstała w roku 1866, zamieszkało w niej siedmiu mężczyzn i pięć kobiet.

14.01.2022 Numer 02.2022
Reklama