Piętnaście lat temu Amanda Knox stanęła przed sądem we Włoszech, oskarżona o morderstwo, którego nie popełniła. Nadal musi żyć z tym piętnem.
W listopadzie 2007 r. miała wspólnie z dwoma mężczyznami rzekomo zabić swoją współlokatorkę. Zdjęcia ukazują kobietę o ostrym i zimnym spojrzeniu. Media nazwały ją „aniołem o lodowatych oczach”. Reporterzy donoszą, że mord ten był rytuałem satanistycznym. Przypadek Amandy Knox, dziś 34-letniej, jest jednym wielkim paradoksem. Chociaż prawie każdy zna jej nazwisko, prawie nikt nie wie, jak zakończył się jej proces.
47 ciosów nożem
W 2007 r. dwudziestoletnia Amanda studiowała przez rok w Perugii we Włoszech.
11.03.2022
Numer 06.2022