Z estońskiej Narwy do rosyjskiego Iwangorodu jest 140 metrów. Wystarczy przejść przez most Przyjaźni.
Narwa może stać się pierwszym punktem na drodze rosyjskiej armii, jeżeli dojdzie do konfliktu zbrojnego między Rosją a NATO. Rdzenni Estończycy stanowią tu cztery procent ludności, Rosjanie – 86 proc. Aż 36 proc. mieszkańców ma rosyjskie obywatelstwo. Do tej pory ludzie jeżdżą do Rosji po paliwo, a wielu nie ma pojęcia, że w Ukrainie toczy się wojna – pisze w reportażu dla rosyjskiej sekcji BBC Oksana Antonenko.
– Czemu mam się bać wojny? Oglądam telewizję i widzę: a cóż to za wojna, jeśli z dzieciakami chodzą po ulicach?
08.04.2022
Numer 08.2022