Gdy świat obserwuje męczeństwo Mariupola, a Europejczycy się martwią, że następnej zimy będą szczękać zębami w niedogrzanych mieszkaniach, rozgrywa się inny dramat.
Nie wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że wskutek wojny w Ukrainie światu zagraża kryzys żywnościowy – alarmują Emmanuel Botta i Béatrice Mathieu, dziennikarze francuskiego tygodnika „L’Express”.
Oba kraje zaangażowane w konflikt mają ogromny udział w światowym eksporcie płodów rolnych. Pochodzi z nich jedna trzecia pszenicy eksportowanej na cały świat. Rosja i Ukraina są również potentatami w produkcji kukurydzy, jęczmienia, słonecznika czy rzepaku.
– W obliczu zachodnich sankcji po aneksji Krymu w 2014 r.
22.04.2022
Numer 09.2022