W urzędowej siedzibie włoskiego premiera jest pokój narad, znany jako Sala Leśnych Pejzaży (la Sala dei Paesaggi Boscosi). Freski pokazują tam wymarzony obraz Italii: ludzie leniuchują nad jeziorem, spacerują w cieniu drzew, a po niebie latają aniołki z kwiatami. O godzinie 9.15 do sali wchodzi Francesco Giavazzi i zerka na namalowaną sielankę. To jeden z najstarszych przyjaciół Maria Draghiego. Ma taki sam szelmowski uśmiech intelektualisty, tylko bardziej siwe włosy. Często szli w życiu tą samą drogą.