Europa

Wolność słowa za kratami

Na celowniku Łukaszenki

Numer 16.2022
Na procesie w lutym ub.r. reporterki Biełsatu Darja Czulcowa i Kaciaryna Andrejewa (z prawej) były gwiazdami. Ludzie wierzyli, że zmiany wkrótce nastąpią. Teraz Kaciaryna nie ma już złudzeń. Na procesie w lutym ub.r. reporterki Biełsatu Darja Czulcowa i Kaciaryna Andrejewa (z prawej) były gwiazdami. Ludzie wierzyli, że zmiany wkrótce nastąpią. Teraz Kaciaryna nie ma już złudzeń. AFP / EAST NEWS
Białoruska dziennikarka Kaciaryna Andrejewa, odbywająca karę za udział w protestach, została skazana na osiem lat łagru za zdradę ojczyzny.

Czuję się, jak gdybym weszła na najtrudniejszy poziom w skomplikowanej grze. Tylko że to nie gra. Nie mamy prawa do żadnych wymówek i narzekań, że nie mamy już sił, że więcej nie możemy. Nie pozostaje nic innego jak zrobić to, co umiemy: wziąć się w garść, zmobilizować wszystkie siły, cierpliwość, zimną krew i ze spokojną godnością patrzeć w przyszłość” – napisała dziennikarka Kaciaryna Andrejewa do męża Ihara Iljasza w marcu br.

Miała wyjść na wolność we wrześniu po odsiedzeniu dwuletniego wyroku.

29.07.2022 Numer 16.2022
Reklama