Życie w Melitopolu przypomina igrzyska śmierci. Miejscowi boją się i rosyjskiej armii, i powrotu ukraińskich władz.
AFP/East News
Po literze „Z” można poznać pojazdy władzy i jej ludzi. Miejscowi takich znaków nie naklejają. Tym wozem partia Jedna Rosja przywiozła pomoc humanitarną z Krymu.
Nowy autobus, obklejony literami „Z”, wyjeżdża z Symferopola na Krymie do Melitopola o godzinie ósmej rano. Pasażerom towarzyszą kamery telewizyjne. Większość ludzi ma ukraińskie paszporty. Jedni wracają do domu, inni jadą po rzeczy albo w odwiedziny dokrewnych. Posiadacze rosyjskich dokumentów wiozą lekarstwa dla bliskich. Jedna rodzina specjalnie w tym celu przyjechała aż z Dalekiego Wschodu.
Droga do punktu kontroli Czongar zajmuje dwie i pół godziny. I tu czekają na podróżnych kamery krymskich stacji telewizyjnych.
12.08.2022
Numer 17.2022