Liz Truss została premierem Wielkiej Brytanii, ale jej ścieżka najeżona będzie problemami, z których dwa największe to szalejący kryzys i widmo Borisa Johnsona.
Kilka godzin po tym, jak Boris Johnson ogłosił swoją dymisję, z limuzyny na dziedzińcu królewskiego zamku Balmoral w Szkocji wysiadła 47-letnia Liz Truss. Na zakończenie audiencji ucałowała dłoń Elżbiety II i opuściła rezydencję jako nowa premier Wielkiej Brytanii, trzecia w historii kobieta na tym stanowisku. Pikanterii całemu wydarzeniu dodaje fakt, że blisko 30 lat temu swą polityczną karierę (jeszcze w Partii Liberalnych Demokratów) Truss rozpoczęła od płomiennej przemowy na rzecz zniesienia monarchii.
09.09.2022
Numer 19.2022