Czasy, gdy Brytyjczycy nie wyobrażali go sobie jako króla, najwyraźniej minęły. Dziś może liczyć na pełnię zaufania i życzliwości. Czy aby na długo?
PA/East News
Z pałacu do internatu. Książę Filip (z lewej) umieścił syna w prywatnej szkole Gordonstoun. Z prawej Iain Tennant, przewodniczący rady zarządzającej tą placówką.
W Windsorze w tamten wieczór ludzie stali, płacząc przed zamkiem, niektórzy siedzieli na parkowych ławkach, inni obejmowali się pocieszająco. Wszystko filmowały telewizyjne kamery, które zainstalowano tu po południu. Zamek wznosi się łagodnie nad miastem, nie przytłaczając go. Miasto i zamek stanowią jedną całość, zaledwie kilka kroków od murów ludzie siedzą w knajpach i stukają się kuflami z piwem. Królowa przebywała tu często i pozostawała długo w czasie siedemdziesięciu lat swojego panowania.
23.09.2022
Numer 20.2022