Od wybuchu wojny ukraińscy oligarchowie okupują luksusowe wille na Lazurowym Wybrzeżu. Władze w Kijowie nie kwapią się, by ścigać dezerterów z „batalionu Monako”.
W Saint-Jean-Cap-Ferrat panuje martwa cisza. W tej wiosce liczącej półtora tysiąca mieszkańców pobudowano najpiękniejsze wille na Lazurowym Wybrzeżu. Kręte zacienione uliczki są zastawione luksusowymi samochodami. Lucas Minisini, reporter „Le Monde Magazine”, bez trudu wypatrzył auta na ukraińskich tablicach. Jedna z bram przy Avenue de Verdun otwiera się przed białym mercedesem. Można rzucić okiem na wielki basen i śnieżnobiałą rezydencję z wykuszami okien. Mieszkanka willi zgadza się na rozmowę.
29.06.2023
Numer 14.2023