Na ulicach Nowego Jorku jest cicho, pusto i upiornie. Epicentrum epidemii w USA jest do niej przerażająco słabo przygotowane.
Dwaj mężczyźni, od których w znacznej mierze zależy to, jak Nowy Jork przejdzie przez kryzys związany z koronawirusem, nie znoszą się wzajemnie. Zarówno burmistrz Bill de Blasio, jak i gubernator Andrew Cuomo należą do Partii Demokratycznej, co nie przeszkadza im krytykować projektów politycznych rywala, a nawet – jeśli to możliwe – ich torpedować. Cuomo od roku 2011 stoi na czele stanu Nowy Jork, de Blasio jest od 2014 roku burmistrzem największej metropolii Stanów Zjednoczonych.
09.04.2020
Numer 8.2020