Koronawirus

Skąd przyszła zaraza

Tyrol zamknięty na klucz

Numer 8.2020
Alpejska Ibiza. – Tu człowiek zawsze dostaje to, za co zapłacił – mawiali stali bywalcy. Alpejska Ibiza. – Tu człowiek zawsze dostaje to, za co zapłacił – mawiali stali bywalcy. AFP / EAST NEWS
Ośrodek sportów zimowych Ischgl w Tyrolu uchodził za pewny adres dla miłośników dobrej zabawy. Odkąd jednak roznieśli wirusa po Europie, jego reputacja mocno ucierpiała...

Kiedyś była to górska wioska położona w dolinie Paznaun na wysokości 577 metrów n.p.m. Dziś jest tu kościół parafialny i kaplica cmentarna, około 1600 mieszkańców i 11 800 miejsc noclegowych, a także 239 km tras zjazdowych, tysiąc armatek śnieżnych i 45 wyciągów. Ischgl to marka, jak Sylt, Ibiza czy Oktoberfest. Co roku spotykają się tu miliony turystów. Przybywają z Dublina, Rejkiawiku, Kopenhagi i Helsinek, a także z wielu niemieckich miast. Branża turystyczna w dolinie zarabia rocznie 250 mln euro.

09.04.2020 Numer 8.2020
Reklama