Koronawirus

Korea testuje

Inwigilacja i swoboda Koreańczyków

Numer 9.2020
Nowa świecka tradycja? Strażnik przed Deoksugung – dawnym pałacem królewskim w Seulu. Nowa świecka tradycja? Strażnik przed Deoksugung – dawnym pałacem królewskim w Seulu. AFP / East News
Rząd skutecznie stłumił wybuch epidemii koronawirusa, śledząc obywateli i izolując zakażonych.

Była połowa lutego br., gdy południowokoreański lekarz Min Pokkee zaobserwował, że w jego mieście koronawirus szerzył się błyskawicznie wśród członków sekty. Min jest szefem sztabu kryzysowego w Daegu w południowo-wschodniej części kraju. Od początku się obawiał, że wirus może tutaj się rozprzestrzenić tak bardzo, jak w chińskim mieście Wuhan. „No i zaczęło się – pomyślał. – Musimy to natychmiast zastopować”. Pierwsza pacjentka wjechała do Korei Południowej już 19 stycznia, niedługo potem Stany Zjednoczone odnotowały pierwsze zachorowanie.

23.04.2020 Numer 9.2020
Reklama