Brytyjski filozof i pisarz Alain de Botton twierdzi, że nic nie da optymistyczne spoglądanie w przyszłość. Zdecydowanie bardziej racjonalna jest postawa pesymistyczna.
Jak pan sobie radzi w świecie, w którym nagle pojawiło się aż tyle restrykcji i zakazana jest wszelka bliskość w stosunku do innych ludzi?
Alain de Botton: Muszę przyznać, że niespecjalnie mi to przeszkadza. Jestem pisarzem i całe moje życie spędzam w osobiście wyznaczonej strefie bezpieczeństwa. Poza tym jestem introwertykiem. Niechętnie chadzam na imprezy czy zakupy. Pośród nadmiaru ludzi nie czuję się dobrze. Lubię siedzieć w domu i pracować. Właśnie obserwuję, jak cały świat żyje teraz tak, jak ja dotychczas.
04.06.2020
Numer 12.2020