Wirusolog Peter Piot jest odkrywcą eboli i należy do wąskiej grupy doradców szefowej KE, Ursuli von der Leyen. Sam zaraził się koronawirusem.
Panie profesorze, jest pan nie tylko badaczem, ale niedawno był pan też pacjentem. Jak się pan miewa?
Peter Piot: Dziękuję, co dzień trochę lepiej. Tylko kiedy wchodzę po schodach, zaczyna mi brakować tchu. To potrwa pewnie jeszcze parę miesięcy, zanim moje płuco dojdzie do dawnego stanu. Ale energia stopniowo wraca. Dzisiaj jest mój pierwszy dzień pracy.
A pierwsze symptomy pojawiły się u pana 19 marca…
Tak, ponad dwa miesiące temu.
18.06.2020
Numer 13.2020