Na całym świecie odnotowuje się wzrost liczby zakażonych COVID-19, tymczasem w Chinach mówią o pokonaniu podstępnego koronawirusa.
W Chinach nadal codziennie nadaje się komunikaty o nowych przypadkach COVID-19 – według służb sanitarnych jest ich nie więcej niż kilkadziesiąt dziennie. I są to głównie przypadki „przywleczone” z zagranicy. Zdaniem rosyjskich obserwatorów Chińczycy poradzili sobie z epidemią dzięki drakońskim ograniczeniom i odpowiedzialności mieszkańców, którzy posłusznie noszą maseczki w miejscach publicznych i zachowują dystans społeczny. Nic odkrywczego, a jednak konsekwencja i dyscyplina poskutkowały i obecnie Chiny stały się najbezpieczniejszym epidemicznie miejscem – pisze w reportażu stamtąd Maria Łoktionowa na portalu Gazeta.
22.10.2020
Numer 22.2020