Chiny mają pandemię za sobą. Gospodarka rośnie, codzienność wróciła. Jednak ten sukces ma swoją cenę.
Przyszłość Chin jest dobrze strzeżona w Daxing pod Pekinem. Hen na południu, gdzie stolica stopniowo przechodzi w wieś, traktory turkocą po polnych drogach, a rolnicy zamiatają liście na skraju szosy, państwowy koncern farmaceutyczny Sinopharm wzniósł nowy obiekt przemysłowy. Teren otaczają wysokie mury zabezpieczone drutem kolczastym. Bramy wejściowej broni potężna stalowa krata. Do środka wpuszcza się tylko osoby umówione. Strażnik odhacza nazwiska na listach, sprawdza dowody tożsamości i aplikację koronawirusową.
03.12.2020
Numer 25.2020