Szesnaście miesięcy. Co najmniej 139 milionów zakażonych. Prawie trzy miliony zmarłych. To już ustalono. I tylko jedna liczba pozostaje niewiadoma: zero. Gdzie był pacjent zero?
Zima 2019/2020 jest łagodna. Lothar Wieler, prezes Instytutu Roberta Kocha (RKI), usłyszał o zagadkowej chorobie płuc w Chinach i jest zaniepokojony. Dlatego podczas wiosłowania w Berlinie, w ósemce ze sternikiem, zwraca się do przyjaciela z czasów studenckich – Brunona Kahla, szefa Federalnej Służby Wywiadu (BND). – Miej, proszę, na oku te sprawę – mówi. Fakt, że to zadanie przypada BND, wynika z dyskrecji niektórych rządów w przypadku wybuchu epidemii w ich kraju. Nie brak powodów, by tuszować taki wzrost zakażeń; rządzący obawiają się o krajową turystykę, o gospodarkę, o narodowy prestiż.
06.05.2021
Numer 10.2021