Koronawirus

Kłótnie, krzyki, rękoczyny

Traumy dzieciństwa

Numer 12.2021
„Uczniowie pójdą do szkół z dużo większymi obciążeniami niż w chwili, gdy opuszczali je przed pandemią”. „Uczniowie pójdą do szkół z dużo większymi obciążeniami niż w chwili, gdy opuszczali je przed pandemią”. Shutterstock
Świat polityki zapomniał w czasie pandemii o dzieciach – uważa pedagożka i terapeutka Eva Frank.
Młodzież widzi, jak bardzo krucha jest ludzka istota. Codzienność, w której pełno jest wiadomości o chorobach i śmierci, bardzo obciąża dzieci.Shutterstock Młodzież widzi, jak bardzo krucha jest ludzka istota. Codzienność, w której pełno jest wiadomości o chorobach i śmierci, bardzo obciąża dzieci.

Z jakimi problemami przychodzą do pani gabinetu obecnie chłopcy i dziewczynki?
Eva Frank: To są nagłe kryzysy, które u dzieciaków prowadzą do zaburzeń odżywiania, ataków agresji, zaburzeń depresyjnych czy kompulsywnych. Pewien czternastolatek od początku pandemii wciąż myje ręce, nie chce już niczego dotykać, a ostatnio w ogóle odmówił wychodzenia z domu. Inny chłopiec ranił sobie dłonie do krwi, u pewnej dziewczynki pojawiła się anoreksja. Jedna trzecia moich pacjentów pojawia się teraz z bardzo nagłymi sprawami.

31.05.2021 Numer 12.2021
Reklama